Właśnie piekę bezy i nie wiem czy mi wyjdą. Ostatnio wgl mam zajawkę na pieczenie ciasteczek.
Miałam się dzisiaj widzieć z Aldą, ale nie wyszło. Może w przyszłym tyg. bo jutro jadę na "narty" (?). Nie chce mi sie okropnie. Narazie jestem zmęczona ostatnimi dniami. Jestem dumna z mojego zmęczenia, bo wole to niż być znudzona feriami =D . iii może dodam jakieś zdjęcia ze stoku, ale nie będą one dobrej jakości, bo zrobie je komórką. Niestety.
Brooooooooooooooooooom.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz